-

Janusz-Tryk

Artykuły użytkownika

Trzecie dno Oppenheimera

Przed chwilą dowiedziałem się, że znany reżyser Lars von Trier wyraził swój sprzeciw przeciw przekazaniu myśliwców duńskich dla Ukrainy. "Rosyskie życia też mają znaczenie" - ponoć tak napisał.

Często wpadamy w takich przypadkach w reakcje typu - co za idiota. I często dodajemy - pożyteczny idiota. Jest to wydaje mi się błąd. Lars von Trier raczej nie jest idiotą. Pojęcie "pożytecznego idioty" łaskocze nasze ego. Nie mówcie że nie. A jeśli tak jest to jest duże prawdopodobieństwo, że ktoś to wykorzystuje.

O co mi chodzi? Chodzi mi o to, że ten zwrot "rosyjskie życia też mają znaczenie" jest bardzo sprytny. W końcu ten człowiek jest profesjonalistą w filmie (czyli w prowadzeniu widza za rękę, czyli w propagandzie ma doświadczenie jak mało kto). Co innego jest jednak najważniejsze. To, ż ...

Janusz-Tryk
24 sierpnia 2023 10:27

11     1380    3

O tym, czym się różni muzyka od fetyszu

W tym roku pierwszy raz w życiu wybrałem się do filharmonii na koncert z orkietrą symfoniczną. W sumie do końca sezonu byłem razem na trzech koncertach. Ostatni, kończący sezon był zdecydowanie najlepszy. Zaczął się koncertem fortepianowym Chopina. Później były kilkukrotne bisy solisty, a w drugiej części, po przerwie, orkietra zagrała utwór Richarda Straussa.

Największe wrażenie na mnie wywarła gra pianisty. Później doczytaliśmy, że zajął 4 miejsc w konkursie Chopinowskim. Przede wszystkim, jakbym miał opisać jego grę, po za tym, że było to niesamowicie przyjemne doświadczenie, to przychodza mi do głowy tylko słowa "przejrzyście" i "klarownie". Każda fraza, która została przez niego zagrana była czytelna. Można było w ten sposób, nie wykonując najmniejszego wysiłku, podążać za "myślą" ...

Janusz-Tryk
29 czerwca 2023 13:36

12     786    5

O muzyce

O napisaniu o muzyce zbieram się od dłuższego czasu. Dzisiaj sprowokował mnie gospodarz tekstem o gitarzyście Marcinie. Powiem wprost – nie podoba mi się ta kreacja. Nie będę się tłumaczył na samym początku mówiąc, że jest on zdolnym muzykiem. Może i jest. I Co z tego? Po pierwsze zdolnych muzyków jest krocie. I w Polsce i na świecie. Po pierwsze jaki repertuar proponuje Marcin? Dwa utwory z brzegu – standard „Fly me to the moon” i „Innuendo” Queen. Czy to nam, Polakom, przysparza splendoru, że ktoś gra, niech będzie, że całkiem sprawnie utwory anglosaskie? Przyjmuje konwencje narzucone nam kiedyś w radiu,  telewizji i estradach, a także szkołach muzycznych. Technika, którą gra, podejrzewam (bo nie lubię takich "muzyków"), że też nie jest wymyślona przez niego, ale ściągnięta.

Inna spr ...

Janusz-Tryk
20 lutego 2022 16:19

65     1962    9

Zmiana metody zarządzania albo czy Jacek Bartosiak może być inspirujący?

Włączyłem kilka dni temu rozmowę Towarszyszki Panienki z Jackiem Bartosiakiem. Zastrzegam, że ja rozumiem mniej więcej, o co chodzi gospodarzowi w krytyce Bartosiaka. Jednak mimo wszystko opadła mi szczęka, kiedy usłyszałem fragment o zmianie metody zarządzania. Zainspirowało mnie to szczerze mówiąc. Coś jak brakujący element. Chodzi mi o to, że pracuję w urzędzie gminy. Wcześniej o tym nie pisałem, bo już słuszę w głowie, no proszę, urzędowa posada, niemiłe darmozjady pierdzące w stołki (tym którzy tak faktycznie myślą to może się spodobać ta notka). Teraz to jest ważne, bo chcę napisać trochę o zarządzaniu samorządami. Właśnie kilka dni temu był czas, na złożenie projektów budżetów na następny rok. Fakt faktem, że nigdy się ten budżet nie klei ale w poprzednim roku, a szczególnie obe ...

Janusz-Tryk
21 listopada 2021 21:37

28     1556    4

Arabia Felix 3 Pismo klinowe

Carsten Niebuhr ten, który w duńskiej ekspedycji do Arabii Felix jest odpowiedzialny za sporządzanie map dociera po wielu przygodach i tragicznych wydarzeniach dociera do Persepolis i sporządza kopie pisma klinowego tak oddając się tej pracy, że stracił na moment wzrok.

Pismo klinowe, które kopiował w ruinach, było wyryte najczęściej tak wysoko na ścianach, że mógł je wyraźnie widziec tylko przy bocznym oświetleniu słonecznym. W 1765 roku nikt nie nosił jeszcze ciemnych okularów. Gładki marmur ostro odbijał promienie, które raziły oczy badacza. Niebuhr pracował mimo bólu, co miało poważne konsekwencje. Pewnego ranka po obudzeniu stwierdził, że nic nie widzi. Cały dzień leżał oślepiony w łóżku. Gdy następnego dnia odzyskał wzrok, powrócił do ruin. Słońce jarzyło się na ścianach i białym ...

Janusz-Tryk
23 maja 2021 10:19

4     963    9

Gdzie dwóch się bije... Arabia Felix 2

Autorem książki „Arabia Felix. Historia duńskiej ekspedycji (1761-1767)” jest Duńczyk Thorkild Hansen. Cytowałem jakiś czas temu jego książkę o Jensie Munku i jego bardzo śmiałej wyprawie w poszukiwaniu północno-zachodniej drogi morskiej do Indii. Między nawigowaniem po lodowanych wodach północnych przez Jensa Munka, a przemierzaniem pustynnych piasków przez dwóch naukowców, jednego kartografa, lekarza i rysownika upłynęło ponad sto lat. Dokładnie Jens Munk wyruszył w rejs w roku 1619. Jakoś przypadło mi do gustu pisanie Hansena. W obu książkach opiera się on na relacjach z pierwszej ręki. Cytuje dzienniki i listy uczestników wyprawy i osób z nimi związanych.

Chociaż jeszcze nie dotarłem do połowy książki Arabia Felix to chciałem opisać konflikt między dwoma naukowcami biorącymi udział ...

Janusz-Tryk
17 kwietnia 2021 10:19

2     875    2

„Arabia Felix” - fragment, w którym botanik Peter Forsskål opisuje szlaki handlowe

Jest rok 1762. Ekspedycja zorganizowana przez Duńczyków do Arabii Felix zatrzymała się w Kairze. Głównymi członkami wyprawy są dwaj uczeni – językoznawca i botanik. Oprócz tego w teamie znajduje się geodeta/kartograf, lekarz oraz rysownik. Akurat Peter Forsskål, botanik, pełen energii Szwed, żywo zainteresował się handlem i karawanami.

„Niezależnie od bardzo poważnych zoologicznych i botanicznych prac Forsskål w czasie pobytu w Kairze poświęcił wiele czasu innej dziedzinie, nie przydzielonej mu królewską instrukcją. Już w Konstantynopolu i Aleksandrii silnie oddziałał nań urok niezwykłych bogactw Wschodu, z zapałem wędrował wieczorami po rynkach miejskich, gdy upał przygasał, by w rozmowach z przekupniami studiować przeznaczenie i zastosowanie rozmaitych towarów, ich składniki i ceny. ...

Janusz-Tryk
12 kwietnia 2021 22:04

6     1003    7

Muzyk, który zwiał z orkiestry - opowieść o Marku Blizińskim

Chciałbym polecić Nawigatorom ciekawą rozmowę z żoną gitarzysty jazzowego Marka Blizińskiego. Ci którzy nie kojarzą to współpracował z Ewą Bem. A zaczynał w zespole Czterech obok Andrzeja Turskiego późniejszego prezentera "7 dni świat".

https://www.youtube.com/watch?v=Q6gkHclNDy4&t=1s

Marek Bliziński jest zgoła innym typem muzyka niż Karol Szymanowski (tak nawiązując do dzisiejszej notki gospodarza).

Janusz-Tryk
22 marca 2021 22:08

9     1227    3

Co robić warto, a czego nie?

Obejrzałem ostatnio krótki film "Sukces" Piwowskiego. Reżysera "Rejsu". Film jest o Czesławie Niemenie. Jest dostępny na you tube.

https://www.youtube.com/watch?v=roV7FdG1jyw

Na film natkąłem się, bo wcześniej obejrzałem wywiad T. Raczka z Niemenem.

W filmie uderzyło mnie aroganckie zachowanie trębacza. Gwiazda Niemen (było to rok 1967) i jakiś wypierdek, za przeproszeniem, mu podskakuje. Normalnie powinien zostać spacyfikowany tj. wywalony z próby i zespołu po pierwszej takiej odzywce. Tak by się przynajmniej wydawało. Ale tak się nie dzieje. Z wikipedii wyczytałem, że Niemen rozwiązał grupę Akwarele dopiero w sierpniu 1969 roku. Ryszard Podgórski, ów arogancki trębacz, grał zdaje się do tego czasu. Jakie później osiągał on sukcesy? O tym wikipiedia miliczy.

Zachowanie trębacza to jed ...

Janusz-Tryk
12 marca 2021 11:59

19     1154    4

Niedoceniony pisarz afirmujący życie i koleżeństwo

Życie jest piękne - był taki film z Roberto Benigni. Wydawałoby się, że to karkołomny pomysł, żeby rzucić trochę światła do tematu holokaustu. Jednak okazało się, że można tę historię opowiedzieć inaczej.

Niedawno Coryllus napisał tekst o Witoldzie Pileckim. Sam nie wiem dlaczego, zacząłem szukać po przeczytaniu tego tekstu Raportu Witolda. Okazało się, że jest dostępny nawet w formie audiobooka. Nawet na you tube jest ten audiobook. Nielicząc pierwszego odcinka następne mają średnio po 15 tysięcy odsłon. To raczej niedużo.

Włączyłem audiobooka bez przekonania, tak żeby sprawdzić co tam jest. Po kilku mintuach opowieść Pileckiego całkowicie mnie pochłonęła. W sumie to był szok. Sądząc po tytule (raport) spodziewałem się jakiś suchych danych jak w raporcie wojskowym (którego też nigdy n ...

Janusz-Tryk
6 marca 2021 12:53

9     1663    11

Stan permanentnej irytacji czyli jak się rodzi urzędnik?

Właściwie wszystko dałoby się zamnkąć w jednym zdaniu: ciśnienia jakie działają na pracownika w urzędzie po jakimś czasie, czy tego chce czy nie chce, formują z niego urzędnika właściwego. Urzędnik właściwy czyli taki, którego nie darzy się sympatią. On o tym wie i to akcepuje. Wie też, że tak ma być. Tak musi być. A jakby chciał to zmienić, to jedyny pewny skutek tego będzie taki, że przestanie być urzędnikiem, bo nikt nie będzie akceptował jego zachowania. To się wydaje śmieszne. Bo to jakby powiedzieć: ludzie chcą urzędników właśnie takich jakich nie darzą symptią. Nie mogę powiedzieć, że chcemy, bo ja już ludziem jestem coraz mniej. Za to coraz bardziej urzędnikiem, co naturalnie niejeden czytający już zaczął podejrzewać. Może nawet ten czy ów zorientował się po samym tytule.

Tak c ...

Janusz-Tryk
26 lutego 2021 19:23

24     1389    8

Po co jest rewolucja?

- Panie Blum podobno jest rewolucja. Czy to po to, żeby było lepiej?

- Panie Apfelbaum, Pan się myli. Rewolucji nigdy się nie robi, żeby było lepiej.

-To dlaczego się je robi Panie Blum?

- Dlaczego się je robi Panie Apfelbaum? Robi się je dlatego, żeby ludzie mogli sobie mówić, jak to było dobrze przed rewolucją.

---

Żart z Na skraju imperium, M. Jałowieckiego

Janusz-Tryk
28 grudnia 2020 15:27

2     1108    5

Nowa książka Grzegorza Kucharczyka - "Prusy"

Wrzucam link z rozmową z autorem o książce.

https://www.youtube.com/watch?v=yU__ZRWVzIY

Janusz-Tryk
9 grudnia 2020 15:07

6     1468    4

Jak Krzysztof Karoń zaniemówił przy lekturze Wincentego Lutosławskiego

Oto na 22 stronie Jak rośnie dobrobyt? jak grom z jasnego nieba albo jak lewy prosty pada takie stwierdzenie: "Ta sztuczna klasowość i fałszywa walka klas służy zarazem, aby w pradziwej walce klas zapewnić podstępem zwięcięstwo stronie gorszej i słabszej. Istnieją prawdziwe klasy, dawniejsze różnice między robotnikiem a fabrykantem, chłopem i szlachcicem, plebejuszem i patrycjuszem, niewolnikiem i człowiekiem wolnym. Najważniejsza taka klasowa różnica, to jest różnica między złodziejami a uczciwymi ludźmi. Do klasy złodziei może należeć robotnik i fabrykant, chłop i szlachcic, biedny i bogaty. Złodziej zawsze chce bez pracy dostać to, co mu się nie należy, gwałtem lub podstępem".

Janusz-Tryk
21 listopada 2020 16:23

5     1839    10

Ku pokrzepieniu serc ... fragment z pamiętnika Ludwika Landaua

"Ci sami ludzie, którzy łatwo i bez oporu - często wprost z entuzjamem - przyjęli wiadomość o wojnie z Niemcami, których łatwo było pobudzić do kopania barykad i przygotowywania zbrojnego oporu przeciw armii nieprzyjacielskiej - teraz, znękani kilkudniowym bombardowaniem, a dwutygodniowym oblężeniem, prędko decydowali się na wyciągnięcie po chleb rąk do żołnierzy armii, która jeszcze niedawno bombardzowała miasto. Ten brak oporu psychicznego był jaskrawym przejawem poziomu kulturalnego ludności, zdolnej do wielkich poświęceń krótkotrwałych, ale z trudem - nie bez wyjątków oczywiście - zdobywającej się na akty długotrwałej cichej walki."

Liczmy więc na ten słomiany zapał protestujących.

Janusz-Tryk
29 października 2020 16:35

1     782    2

Autorka o książce "Baskowie. Powstanie współczesnego narodu"

Filmik jest bardzo krótki ale wydaje mi sie, że treściwy.

https://www.youtube.com/watch?v=Kd2ekiSNPTI

 

Janusz-Tryk
26 października 2020 08:42

9     1100    1

Jens Munk (3)

Autor opowieści o Jensie Munku pod koniec książki zastosował bardzo efektowny zabieg. Zestawił on ze sobą zapiski trzech osób - Jensa Munka, Ove Giedde i Chrystiana IV - króla Danii. Ove Giedde prowadził ekspedycję do Indii "miał zaledwie dwadzieścia cztery lata, nigdy nie był na pokładzie statku, nie znał tropików". Piewotnie król wyznaczył Jensa Munka do tego zadania. I on właśnie przygotowywał tę wyprawę ale w ostatnim momencie został odwołany. Król jednak zlecił mu inną misję. Miał znaleźć drogę północno-zachodnią do Chin. Do tego celu otrzymał dwa okręty.

Zacytuję kilka dni z zapisłow powyższych bohaterów.

Jens Munk (w tym momencie jego okręty utknęły w Zatoce Hudsona, niemożliwa była żegluga z powodu lodu, Jens podjął decyzję o przezimowaniu, załoga zaczęła chorować na szkorbut): ...

Janusz-Tryk
9 sierpnia 2020 13:31

7     921    4

Pamiętniki chłopów

W tym czasie, kiedy wyszły "Pamiętniki włościanina" natknałem się na wersję elektroniczną "Pamiętników chłopów". Czytanie tych realacji potwierdza moje intuicje, że wizja chłopa-ciemniaka-buraka to jest mem który nie ma potwiedzania w rzeczywistości.

http://www.bibliotekacyfrowa.pl/Content/78719/III_POL_289_27217.pdf

Janusz-Tryk
26 lipca 2020 19:35

7     1461    3

"Jens Munk" - Thorkild Hansen (2)

Można powiedzieć, że poniższy fragment będzie na czasie, bo mówi o pogwałceniu świętych więzów małżeństwa. Ale jest tu też ciekawa informacja o przyczynach niechęci szlachty do Eryka Munka.

"Jens Munk przyszedł na świat w wykwintnym otoczeniu w dobrach Barbo pod Arendal, w królewskim lennie Nedenæs w południowej Norwegii. Jego rodzice byli Duńczykami. Ojciec, Eryk Munk z Hiørne, miał szlacheckie pochodzenie, lecz nie łączyły go więzy rodzinne z czcigodnymi rodami Munków, noszącymi w herbie winorośl, trzy róże, szachownicę czy niedźwiedzią łapę, i odgrywającymi w ówczesnym społeczeństwie wybitną rolę. Jego rodowód można wyprowadzić od początków XVI wieku, gdy żył lennik królewski Jens Munk ze Skovløse, o którym wiemy tyle tylko, że <w piątek po świętym Marcinie 1525 roku> razem z ...

Janusz-Tryk
25 lipca 2020 14:07

3     754    3

"Jens Munk" - Thorkild Hansen

Dotarłem dopiero do 31 strony książki, a już można ją cytować garściami. Czyta się rewelacyjnie. Być może czytelnicy SN już ją dobrze znają. Niemniej nie mogę sobie odmówić zamieszczenia dwóch fragmentów o ojcu głównego bohatera książki.

"Nadal jednak nie nadchodziło pismo przywracające mu szlachectwo. Wojowanie z chłopami nie przynosiło korzyści, Eryk Munk zaczął więc rozglądać się za prawdzwią wojną. Tak się dla niego pomyślnie złożyło, że w 1577 roku Fryderyk II poczłuł się znieważony przez króla polskiego Stefana, który oblegając Gdańsk, by zmusić go do uznania w nim swojego władcy, przechwycił kilka duńskich statków wiozących solone śledzie. Eryk Munk stanł więc wówczas na czele eskadry, popłynął na południe i stosując swoją dawną metodę z Akershus, napadł na tyły sił króla polski ...

Janusz-Tryk
23 lipca 2020 17:42

15     1500    4

Strona 1 na 2.    Następna