-

Janusz-Tryk

To nie jest kraj dla zwyczajnych ludzi

Chciałem napisać coś jeszcze o popie. Coryllus pisze czasem, co mi się bardzo podoba, że nie ma zwyczajnych ludzi. Dlaczego jednak uwżywa się takiego sformułowania? Moim zdaniem wymyślono tę formułę zwyczajnych ludzi jako tło, na którym to będą błyszczeć gwiazdy pop. Efektem ubocznym (być może celem ale bądźmy dobrej myśli) tego jest to, że nasze życie "zwyczajnych ludzi" w porówniu z życiem gwiazd jest szare i nudne. Po pierwsze wcale takie nie jest, a po drugie życie gwiazd wcale nie jest takie kolorowe. Wszyscy przecież widzimy, jak nietrwałe są związki gwiazd i jak krucha jest ich psychika. Niesamowite dla mnie jest to, że można być komikiem, mieć depresję i się w efekcie powiesić. Myślę tu o Robinie Williamsie. Czy generalnie to co widzimy, a to co się dzieje w psychice gwiazdy pop to mogą być dwa różne światy. I to powinno nam dać do myślenia. Jeszcze bardziej niesamowite jest to, że można aspirować do takiego życia.

W sumie chciałem napisać o Adele. Obejrzałem niedawno na you tube pogadankę o tym "dlaczego Adele straciła głos?". Autor pogadanki podchodzi do tematu technicznie i dlatego myślę, że warto go posłuchać.

https://www.youtube.com/watch?v=wlXhnXRqkks

Dla tematu popu ważne w tym filmie są jak przemysł muzyczny eksploatuje gwiazdy. I że te gwiazdy, takie niby ważne, robią to co im jakiś producent każe. Taka gwiazda może być niesforna w niektórych wybranych sferach ale nie będzie ona decydowała o tym jak ma śpiewać i jak często. I w przypadku takich wybitnych wokalistek jak Adele, chciaż wiadomo, że jak będzie forsować głos to skończy się to na operacji, to jednak niczego to nie zmienia. Jest to jakby wliczone w koszty. I jeśli to się dzieje w przypadku Adele, Michaela Jacksona to chyba można powiedzieć, że to jest reguła. I że pod podszewką tzw. "przemysłu muzycznego" wszystko jest inne niż nam się wydaje.

Przy okazji Adele schudła niemiłosiernie ostatnio. Wcześniej była zaokrągloną kobietą i nawet była z tego dumna. Nie miała kompleksów. Pisał o tym z zachwytem, jeśli dobrze pamiętam, nawet Toyah. I ja podzielałem ten zachwyt. Pech chciał, że rozstała się z mężem. I wszystko szlag trafił. Psychika jej się rozsypała. Nie mogę też się oprzeć, żeby nie wspomnieć o cudownej wokalistce Shanii Twain. Jej też przydarzył się niefortunny związek. Wikipedia: " 8 maja 2011 stacja telewizyjna OWN rozpoczęła emisję reality show z Shanią Twain. Program przedstawia życie piosenkarki od dzieciństwa do chwili obecnej. Pokazuje podróż w czasie, podczas której artystka próbuje odzyskać pewność siebie utraconą po trudnym rozstaniu z mężem. W programie Shania często mówi o tym, jak trudno jest jej teraz powrócić na scenę. Próbuje odnaleźć drogę wewnątrz siebie". Faktycznie odwrotnie jak Adele, Shania przytyła i straciła bardzo ze swego uroku. A tak śpiewała u szczytu kariery:

https://www.youtube.com/watch?v=9kClAZAYK3M

 



tagi:

Janusz-Tryk
9 marca 2020 18:45
4     1651    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

cbrengland @Janusz-Tryk
9 marca 2020 20:16

Tak sobie myślę, po co? Po co w ogóle zaglądać do popu, czy jak go tam zwać. Nie trzeba, nie warto. Szkoda czasu. Sorry ale nawet Toyah nie jest dla mnie jakimś guru. Ja wiem, skąd się u niego to wzięło, co go trzyma przy tym popie, bo on, to kolega prawie z mojej ławki w szkole.

Ja dziękuję Opatrzności, że się nie dałem wtedy temu "obezwładnić" w liceum i na studiach, choć kuszenie było wielkie i nawet sporo płyt kupiłem z tym czymś, nawet w Londynie, będąc tam w 1980, a jak.

Życie jest tak piękne i jedyne nam dane. Ci kuglarze popu, bo nimi w istocie są, nawet jak są naprawdę artystami, bo tacy tam się zdarzają, to nie jest to, co dla nas jest najważniejsze. I ja nie będę tłumaczył dorosłym ludziom, co jest najważniejsze.

Wystarczy wyjść na spacer, czy to w Polsce, czy w Świecie i popatrzeć na gwiazdy i księżyc, a dzisiaj w pełni jest i samemu się dojdzie do tego, gdzie się jest i co jest najważniejsze, a zwłaszcza w tym czasie teraz, w którym żyjemy.

Można wyłączyć wszystko. I ja tak zrobiłem już dawno temu i pomimo tego, że mieszkam już tyle lat w miejscu, w którym pop, to religia. Najważniejsze to kochać i być kochanyn. Ja tak mam.

I życzę każdemu, by tak miał.

zaloguj się by móc komentować

chlor @Janusz-Tryk
9 marca 2020 20:55

Odrębna kategoria to ludzie którzy mają ciekawe życie. Czyli często zmieniają żony, miejsca zamieszkania, i sposoby zarabiania pieniędzy. Dla nich to co dla innych jest tragedią nie do zniesienia, jest tylko wyzwaniem albo smutnym epizodem.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Janusz-Tryk
9 marca 2020 21:08

Muzyka, literatura, sztuki plastyczne, etc. czy jakkolwiek inna dziedzina z tzw. nadbudowy (np. religia czy historia)ma swoje szczeble i wtajemniczenia. Od elementarnego do, powiedzmy, różnych stopni zaawansowania. Muzyka pop jest ofertą dla ludzi, którzy nigdy nie będą "zaawansowani" w rozumieniu  muzyki, najczęściej nie znają i nie poznają zapisu nutowego i dlatego  oferta pop music, poza warstwą muzyczną, stara się ich uwieść rozmaitymi akcesoriami scenograficznymi w rodzaju  udziwnionych strojów, fryzur, makijażu wykonawców tego gatunku rozrywki, jakimis fajerwerkami albo efektami laserowymi (światło i dźwięk). Jest rzecza oczywistą, iz formuła trzech gitar i  perkusji (nawet z dodatkiem elektronicznych "kombajnów" muzycznych)  będzie posiadała ograniczony zestaw możliwosci aranżacyjnych, strawnych dla ucha. Po pewnym czasie zmuszona jest  sięgać  po powielanie juz wcześniej wykonanych motywów. Dlatego proporcja pomiędzy kompozycją stricte muzyczną a oprawą scenograficzną przechyla się na stronę takiej właśnie oprawy. No, ale tutaj również nie jest tak, że w tym zakresie  możliwości są nieograniczone, a wykonawcy wszak muszą się od siebie odróżniać. Pomagają w tym kolorowe pisemka oraz  internet i rozmaite efektu z dziedziny fotoshopu. 

Jest oczywiste, że sporo fanów muzyki nie wyjdzie poza taki rodzaj "pop music", tak jak wielu czytelników nie wyjdzie poza kryminały, romansidła czy ściajans-fajans. I nie ma co się obrażać na taką rzeczywistość. Po prostu innych ofert ta pula odbiorców nie odbierze, gdyż nie ma do tego celu odpowiednio skalibrowanych odbiorników. 
Z takimi jakie  mają czują się dobrze, dlatego nie ma sensu nikogo na siłę uszczęśliwiać.

zaloguj się by móc komentować

dbx @Janusz-Tryk
9 marca 2020 22:15

" Wszyscy przecież widzimy, jak nietrwałe są związki gwiazd i jak krucha jest ich psychika. "

.... satanistyczna służba, wymaga ofiar i ofiarowań.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować