-

Janusz-Tryk

Czym się różni Gang Olsena od Gangu Chingis Chana?

Bywały czasy kiedy w niedzielę w telewizji, chyba na dwójce, puszczano Gang Olsena. Może to trochę przekręcę ale wydaje się, że Egon wpadał nie dlatego, że miał naprzeciw siebie jakiegoś bardzo bystrego Sherloka Holmesa ale dlatego, że jego współpracownicy byli niedopowiedzialni. Można więc spojrzeć na ten film z punktu widziena sprawności organizacji. Można też być uszczypliwym i powiedzieć, że śmiejemy się w tym w filmie z własnej niezdolności do podporządkowania się organizacji (bo organizacja to wróg, bo ważniejsze są inne sprawy życiowe, bo o co w ogóle sobie zawracać głowę). Egon jest geniuszem i profesjonalistą jeśli chodzi o plany. Ale kompletnym naiwniakiem i szaleńcem jeśli chodzi o dobór osób z którymi współpracuje. Może to być też tak, że nie ma on wyjścia. Może nie jest taki naiwny i wie z kim ma do czynienia ale nie ma wyboru i bierze to co jest dostępne? Może nie ma siły, żeby wprowadzić dyscyplinę? Nie wiadomo.



tagi:

Janusz-Tryk
1 marca 2020 12:47
39     1948    3 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @Janusz-Tryk
1 marca 2020 13:13

Czyngis likwidował  nieudolnych współpracowników. I nielojalnych. Egon nie mógł tego robić

zaloguj się by móc komentować

umami @Janusz-Tryk
1 marca 2020 13:16

:) Bardzo lubię Gang Olsena i wszystko mnie w tych filmach bawi, ale fakt, nie chciałbym być na miejscu Egona i patrzeć jak wspólnicy dewastują moje plany. No i za ich niefrasobliwość odsiadywać wyroki. Dyscyplina musi być. I są miejsca, w których się jej przestrzega. Np. w klasztorze na Ołbińskiej we Wrocławiu rządzi, żelazną ręką, o. Antoni i nie ma zmiłuj się. Musisz mieć świadomość, po co przyszedłeś, inaczej nie zawracaj głowy i nie trać czasu innym. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 1 marca 2020 13:13
1 marca 2020 13:38

bo Czingiz miał długą ławkę rezerwowych.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Janusz-Tryk
1 marca 2020 14:14

Egon to typowy przykład egoisty zapatrzonego w swoje plany/wizję świata, no i oczywiście w geniusz.

Dobór (współ) pracowników jest oczywistą tego konsekwencją. Oni niczego z nim nie negocjują. Muszą mu tylko przytakiwać i ślepo wierzyć, podbudowując jego mniemanie o sobie.

zaloguj się by móc komentować

umami @OdysSynLaertesa 1 marca 2020 14:14
1 marca 2020 14:30

Egon oczekuje tylko zrealizowania planu, niczego więcej. Nie ma tu miejsca na negocjację. Dlatego synchronizuje się zegarki i realizuje zadania. Negocjować można, ale z sądem, wysokosć wyroku, jak nas złapią :)
Chodzi o to, żeby zrobić, co do nas należy, jak najlepiej. O nic więcej.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @umami 1 marca 2020 14:30
1 marca 2020 14:42

Chodzi o to że Egon jest po prostu durniem. Zadufanym w siebie i bezczelnym. A dobór głupszych od siebie współpracowników, którzy nie będą się z jego poziomem konfrontować, tylko tego dowodzi... Klawo jak holera, to osobista tragedia Egona, który uchodzi za najinteligentniejszego, i nie ma nikogo kto by go z tego błędu wyprowadził. Za karę jako jedyny ciągle trafia do więzienia. Tylko po to by sam na sam pobyć ze swoim kolejnym "genialnym" planem

zaloguj się by móc komentować

umami @OdysSynLaertesa 1 marca 2020 14:42
1 marca 2020 14:54

Egon ma szósty zmysł i widzi to, w czego stronę nikt nawet wzroku by nie skierował. Jego plany są zwykle genialnie proste i do głowy by mu nie przyszło, że te banalne czynności, kórych oczekuje od reszty, można spieprzyć. I przegrywa dlatego, że to ignoruje. Nie wyciąga też wniosków na przyszłosć, bo cały czas pokłada nadzieję w ludziach, których wybiera. Wychodzi z więzienia, wybacza im pomyłki i znów się do nich zwraca, licząc na to, że już się poprawili, zrozumieli swoje błędy, i że tym razem się wszystko powiedzie. Dlatego te komedie, są tak genialne. Z góry wiadomo, że te fajtłapy się nie popiszą, zepsują wszystko, w najmniej oczekiwanym momencie.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @umami 1 marca 2020 14:54
1 marca 2020 15:25

tak, to film o zwuczajnych ludziach.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @umami 1 marca 2020 14:54
1 marca 2020 15:27

Gdyby nie chodziło o komedię, to bym sobie pomyślał że Pan tam naprawdę widzi geniusza zbrodni :)

Egon to złodziej. To co go spotyka jest zasłużone. Pomimo zabawnych perypetii jest to w jakiś sposób oddanie racji głupocie (i autodestrukcji) zła.

zaloguj się by móc komentować

umami @OdysSynLaertesa 1 marca 2020 15:27
1 marca 2020 15:31

Chryste, to jest komedia. Zabawa konwencją. Policja jest głupa jak but, złodziej jest geniuszem ale i tak trafia na koniec do więzienia. W tym filmie wszystko jest jak należy. Zło ląduje tam, gdzie jego miejsce.
Czy Ty jesteś nauczycielem w jakiejś szkole?

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @umami 1 marca 2020 15:31
1 marca 2020 15:35

A może porozmawiamy o tym czym Pan się zajmuje?

"Nawigatorzy do piór!" :)

zaloguj się by móc komentować

umami @OdysSynLaertesa 1 marca 2020 15:35
1 marca 2020 15:45

Ja już wielokrotnie tu się przedstawiałem i opisywałem, czym się zajmuję.

A Pan, skoro tak Pan woli, kompletnie nie czyta drwin i ironii. Zacytował Pan, nie wiadomo po co, wyrwane z kontekstu zdanie, które o czym teraz, bez tego kontekstu, ma niby świadczyć?
 
A kontekst jest taki, spod wczorajszej notki Gospodarza (piszę to dla pozostałych czytelników): lewizna prowadzi kursy i warsztaty pisania, i z każdego może zrobić pisarza, więc nie ma co czekać, trzeba brać przykład i chwytać za pióra.

Tak w wielkim skrócie. Teraz jasne? To była drwina.

To czego Pan uczy?

zaloguj się by móc komentować

umami @stanislaw-orda 1 marca 2020 15:25
1 marca 2020 15:49

Ludzie i ich marzenia są tu najpiękniejsze.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @umami 1 marca 2020 15:45
1 marca 2020 15:58

Ma świadczyć o tym, że nie lubię kiedy ktoś proponuje zejść z rozmowy ad REM na ad personam.

Ja doskonale rozumiem konteksty jakimi gospodarz dzięli się ze swoimi czytelnikami, i kompletnie nie potrzebuję do ich zrozumienia samozwańczych pośredników.

Zwłaszcza takich którzy w swoich komentarzach dużo piszą/domniemują o innych. Wyglądając przy tym jak Egon. Tj. robiąc wielkie oczy i przekładając nerwowo z kącika do kącika ust uśliniony knypek cygara, na każdy jeden przejaw różnicy poglądów... Bo sam nie odróżnia drwiny od powagi. 

Proszę o ten sam dystans. Jasne? :)

zaloguj się by móc komentować

umami @OdysSynLaertesa 1 marca 2020 15:58
1 marca 2020 16:11

A czemu się tak Pan od razu usztywnia? Przecież rozmawiamy o komedii.

Stąd moje pytanie, czy jest Pan nauczycielem. Ono Pana obraża? Narusza Pana przestrzeń prywatną, że traktuje je Pan, jako uwagę ad personam?

Nie ma przymusu odpowiadania. Brak odpowiedzi, bywa także odpowiedzią. Nic na siłę.

Rozumiem, że woli Pan marnować czas na instruktaże, pouczania i podkreślanie, żeby zachowywać dystans. Mniej czasu zajęłoby Panu odpowiedzenie, że jest Pan (lub nie) nauczycielem. Szkoda mi czasu, na takie dyskusje. 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Janusz-Tryk
1 marca 2020 16:18

Nie... To Pan woli na to marnować czas.

I nie ma dla mnie żadnego znaczenia co Pan robi kiedy czasu wolnego nie ma.

zaloguj się by móc komentować

umami @OdysSynLaertesa 1 marca 2020 16:18
1 marca 2020 16:40

Nie ma dla mnie znaczenia czy jest Pan nauczycielem czy nie, zapytałem, bo oczekiwał Pan najwyraźniej (tak przynajmniej zrozumiałem) potępienia Egona. W swojej naiwności pomyślałem, że może tak Pan pisze z nauczycielskiego obowiązku. Dlatego zapytałem czy jest Pan nauczycielem? I tu, nieoczekiwanie dla mnie, z luźnej rozmowy zrobiła się jakaś niby moja uwaga ad personam do Pana.

Okazuje się, że pytanie o to, czy jest Pan nauczycielem, można tak odebrać.
Czy nie zauważył Pan, że ja zanim zapytałem o to, czy jest Pan nauczycielem, tego Egona nazwałem także złodziejem? 
Na to odpisuje mi Pan, że doskonale czyta konteksty, że źle znoszę różnice poglądów, mienie się jakimś samozwańczym pośrednikiem między Panem a Gospodarzem. Rozumiem, że to ad rem.

Sposób w jaki Pan reaguje już mnie jedank zastanawia. Jest to jakieś przewrażliwienie na swoim punkcie. Przyjąłem do wiadomości, zdarza się i będę unikał. Nie akceptuję takiej formy, a zwłaszcza przypisywania ludziom rzeczy, których nie robią. To, swoją drogą, jest także charakterystyczne dla nauczycieli. Najważniejsze — pouczyć. I dobrze się poczuć.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @umami 1 marca 2020 16:40
1 marca 2020 17:08

Nie jestem w stanie Panu pomóc. Za dużo projekcji na raz. Może uda się Pan do "studio polska"? Nie wiem. Ale zdaje się że właśnie tam rozwiązują pytania/problemy typu

"czy jest Pan nauczycielem. Ono Pana obraża?"

zaloguj się by móc komentować

umami @OdysSynLaertesa 1 marca 2020 17:08
1 marca 2020 17:16

Wyłumaczyłem się z każdego swojego zdania z nawiązką. Chyba prościej będzie jak napisze Pan, o co mu właściwie chodzi albo da już spokój, bo to ani ad rem ani ad personam. 

Pytanie pozostaje jak najbardziej zasadne.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @umami 1 marca 2020 16:40
1 marca 2020 17:17

Owszem. Wszystko szło dobrze dopóki Pan nie wyskoczył z tym nauczycielem i zaakcentował to na samym początku imieniem Pana (rozumiem że nie nadaremno).

Nie szukam zwady, ale nie widzę w takim zestawieniu czystej ciekawości... Proszę zrozumieć.

Nie szukam też okazji do ad personam, bo ktoś sobie pomyślał że szukałem akceptacji dla interpretacji "Gangu Olsena". Zwłaszcza że napisałem wyraźnie że życzę sobie wyłącznie dystansu, którego mi się odmawia bo samemu się go po drodze zgubiło... To jakiś obłęd. Ja wysiadam :)

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @umami 1 marca 2020 17:16
1 marca 2020 17:19

Jest bezzasadne... Normalnie wystarczy jeden raz to zakomunikować. 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Janusz-Tryk
1 marca 2020 17:27

a czy któryś z Was organizowal ponadlokalną organizację i wie jakie są problemy z zarządzaniem i/lub realizacją celów? Ów Egon winien zgrodmadzić fundusze i wynająć zawodowców ale wtedy nie byłoby śmiesznie. W wielu środowiskach obserwuje się marzenia o byciu przestępcą doskonałym i kasie co to jej jest w bród, a jak dochodzi do realizacji to jak w polskim sądzie 'on nie wyłudzał on nie znał prawa' lub 'nie uczynił ale mógl uczynić' i to w RP sale sądowe są przestrzenią dla Egona, oczywiście jako gościa w todze

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @qwerty 1 marca 2020 17:27
1 marca 2020 17:34

Może udawał durnia właśnie po to żeby nikt się nie domyślił że zbiera na poważną organizację... Żartuje oczywiście

Komedi w realnym życiu nikt nie odgrywa. Jest tak jak mówisz. Poza tym akurat Ty wiesz co mówisz. Tak jak wielki han wiedział co robi.

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @qwerty 1 marca 2020 17:27
1 marca 2020 18:26

Gang Olsena i Chingis Chan z pozoru jedynie są przykładami abstrakcyjnymi (nie do stosowania ze względu na inne warunki - czasowe i otoczenia) - w rzeczywstości istnieją duże podobieństwa naszej polityki do grupy Egona.

Tak, jak Egon usiłuje nieudolnie naśladować prawdziwych przestępców - tak nasi - prawdziwych polityków.

Tak, jak Egon są nieskuteczni, bo są uwikłani w rodzinne, towarzyskie i środowiskowe zależności, które wiążą im ręce i uniemożliwiają sięgnięcie po specjalistów i ludzi skutecznych.

Tak, jak Egon funkcjonują w cyklach - od nieudanego projektu - do kolejnego nieudanego projektu (kilkuletnie cykle wyborcze).

Co niewątpliwie różni politytyków od Egona z familią - to stan posiadania - o ile Egon, jak się wydaje był i jest dziadem, a strój gentlemana (melonik) to szydera - o tyle politykom stale i nieprzerwanie rośnie - o ile troska o dobra doczesne nie jest zbyt nachalna. Są wyjątki ( w kwestii stanu posiadania) - vide Piotr Ikonowicz czy Adam Słomka - no, ale czy chcielibyśmy mieć ich np.  za prezydenta państwa?

Przestępcy prawdziwi niewątpliwie istnieją - ale wbrew wyobrażeniom Egona czy narracjom amerykańskich filmów przestęstwa do miliona dolarów nie pozwalają na beztroskie życie i "ustawienie się" czy rodziny, czy też ucieczkę na jakieś wyspy (albo, jak w USA - do Meksyku) - bo to jest za mało, koszty pochłaniają cały przestępczy urobek. Co innego przestępczość zorganizowana, liczona w dziesiątkach czy setkach milionów - ale to dla Egona świat niedostępny.

zaloguj się by móc komentować

umami @OdysSynLaertesa 1 marca 2020 17:17
1 marca 2020 18:27

Użyłem imienia Pana naszego (Chryste), żeby dał mi jeszcze troche cierpliwości do Pana komentarzy. Pytanie o to, czy jest Pan nauczycielem, pewnie miało podkreślić, że usiłuje Pan, za wszelką cenę, tę zwykłą komedię jakoś koniecznie ocenić, jako złą, bo bohater to przecież złodziej. 

A ciekaw byłem, wierz mi Pan lub nie, bo tak odbieram niektóre Pana komentarze, jako uwagi jakiegoś starego belfra, który musi koniecznie pouczyć. 

Ja życzenie Pana odnośnie dystansu zaakceptowałem od razu. Nie zauważyłem, po prostu, że w jednym komentarzu zwrócił się Pan do mnie per Pan, co zwykle odwzajemniam, a to powinno było zwiększyć, najwyraźniej, moją czujność, bo teraz pisze Pan, że wyłącznie o ten dystans Panu szło, że to obłęd i że Pan wysiada
To chyba jakiś żart? Na początku, zwracałem Panu uwagę, że krótsza byłaby odpowiedź na to proste pytanie, a nie wikłanie się w taką rozmowę. Teraz usiłuje Pan umyć ręce i odciąć się, jakby pisał za Pana ktoś inny. I to jeszcze używając określeń obłęd, ja wysiadam, a wcześniej: Nie jestem w stanie Panu pomóc. Rozumiem, że to kryształowo uczciwa postawa osoby, nie szukającej zwady — zrobić z kogoś wariata. Może przeczyta Pan wszystko jeszcze raz, biorąc pod uwagę, że ja nie siedzę w Pana głowie. Zadaję pytania i odpowiadam, kiedy Pan pyta, najuczciwiej jak potrafię.
Gdyby tak było, i chodziłoby Panu jednak tylko i wyłącznie o ten dystans, którego przecież nie odmawiałem Panu, bo od tego momentu kiedy Pan o to poprosił, zachowuję formę Pan, nie napisałby Pan całej reszty, więc nie kupuję tego Pana Nie szukam zwady.

Po tej wymianie zdań, przestało mnie już interesować, czy jest Pan, czy też nie, nauczycielem, co Panu zakomunikowałem. Dałem też Panu do zrozumienia, że może Pan na mnie liczyć — będę na Pana uważał i unikał. Pozostanę także przy swoich ocenach.

Kiedy już Pan się zdobędzie na odpowiedź na to proste pytanie, które Pana tak usposobiło do tej wymiany, uznam, że ma Pan dobre intencje. Na razie mnie Pan nie przekonał. 

Na marginesie, czysto technicznie: na wszelki wypadek podkreśliłem Panu kilka momentów, bo ta moja ciekawość przechodziła swoje koleje, żeby się Pan nie pogubił, kiedy i o co mi chodziło.

zaloguj się by móc komentować

kalixt @Janusz-Tryk
1 marca 2020 19:00

Chyba jakoś nasiąknąłem treściami ze Szkoły Nawigatorów, bo od razu sobie pomyślalem, że to w sumie mało istotne, czy Egon jest czy nie jest genialny oraz czy jego współpracownicy są czy nie są kompetentni. Egon nie może odnieść sukcesu dlatego, że nie dostał od nikogo gwarancji. Jak to się mawiało w PRL - pod nikogo nie jest ''podwieszony''. Nie wykupił sobie sukcesu w kahale.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @umami 1 marca 2020 18:27
1 marca 2020 19:37

Nie... Chodzi o to czy mogę się podzielić swoim spojrzeniem na tę komedię, bez potrzeby wysłuchiwania sugestii/insynuacji na swój temat, bo ktoś uznał że zdanie odmienne od tego co widzi/mu się podoba, to brak dystansu i próba pouczenia. Belfrowskiego na dodatek, które ma wynikać z zawodowego "zboczenia". 

To nie pytanie (jak Pan sobie znowu tłumaczy) usposobiło mnie do tej wymiany, ale personalna sugestia zawarta w całej Pana odpowiedzi. A dalej to już klasyczna próba sprowadzenia dyskusji do tłumaczenia się przeze mnie z czegoś, co sam Pan sobie ubzdurał.

Wysiadam, bo nie dam się wciągnąć/ściągnąć do takiego poziomu. Możesz Pan sobie uważać to za unikanie prostego rozwiązania problemu. Ale to po pierwsze ani mój problem, ani, po drugie pierwsze, tego rodzaju próby w ogóle nie powinny mieć miejsca.

zaloguj się by móc komentować

umami @OdysSynLaertesa 1 marca 2020 19:37
1 marca 2020 21:09

Ale przecież może Pan się dzielić swoim spojrzeniem i ja z Panem sobie gawędziłem, jak, za przeproszeniem, z kolegą, póki nie odebrał Pan mojego pytania, za przekroczenie Pana granic. Jak się pojawiło Pana tzw. ALE, zacząłem wyjaśniać Panu swoje motywy. Przecież to Pan uznał pytanie o to, czy jest Pan nauczycielem, za uwagę nie ad rem a ad personam. Zareagowałem tylko na to, co Pan potem zaczął pisać. Owszem, wysnułem przypuszczenia na wyrost, ale tylko po to żeby Pana trochę wyhamować, bo Pana reakcje wydały mi się nieadekwatne do mojego pytania, co od razu wyjaśniałem, żeby miał Pan pełny ogląd mojej postawy.

Tu się pewnie Pan znowu zdziwi, bo uważa, że to Pan się musi z czegoś tłumaczyć (tak Pan napisał). Nic podobnego.
Jeśli chciałem żeby Pan coś wyjaśniał i tłumaczył, to odnosiłem się do tego, co wcześniej Pan napisał i konkretnie to wskazywałem. Więc nie odnosiłby się Pan do tego, co sobie, jak Pan pisze, ubzdurałem, tylko do własnych słów. Jeśli tłumaczenie własnych słów nazywa Pan próbą sprowadzenia dyskusji do tłumaczenia się z czegoś, co sam sobie ubzdurałem, to sam Pan rozumie, że nie ma błędów z mojej strony w tym, jak zrozumiałem Pana wypowiedzi — jako jakieś przewrażliwienie.

Ja nic personalnego nie widzę w swoim pytaniu do Pana. Może być Pan nauczycielem, nie przeszkadza mi to, może mieć Pan swoje ALE, nic mi do tego. Chciałem tylko zaspokoić swoje przypuszczenie/ciekawość, czy nie mam do czynienia ze starym belfrem. Co także by mi nie przeszkadzało, ale tłumaczyłoby mi Pana postawę. I nawet gdyby to się potwierdziło lub nie, nie zmieniłoby Pana prawa do odrębności Pańskiego zdania i mojego uszanowania go. Chciałem, żeby Pan to rozumiał od początku. Jeśli się tu tłumaczę i odpisuję Panu, najbardziej wyczerpująco jak potrafię, to także tylko dlatego, żeby Pan wiedział, że traktuję go serio, bez względu na to czy jest nauczycielem, czy nie. A Pan o wciąganiu/ściąganiu do takiego poziomu

Nie dogadamy się, najwyraźniej, więc dziękuję za uwagę i zabieranie czasu.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @umami 1 marca 2020 21:09
1 marca 2020 21:47

Ok... Jak dla mnie to się dogadaliśmy

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

umami @OdysSynLaertesa 1 marca 2020 21:47
2 marca 2020 01:20

To wracam, do punktu o złym Egonie. Sporu o to czy on zły, nie ma i nie było. Pan wyrażał zdanie swoje, ja swoje. 
Co prawda Egon idzie zawsze do więzienia, ale jednak z niego, co rusz, wychodzi, więc można mieć obawy, że film to demoralizacja.

Notka, przypomnę, jest o posłuszeństwie w organizacji, dyscyplinie i lojalności. Ale mimo to, z lekkim zniecierpliwieniem przyznałem, że Egon to złodziej i jest zły.

Skoro Egon to samo zło, to co mamy myśleć o Chingis Chanie?
Warto chyba też odnotować, że Egon to postać fikcyjna a Chan, jak najbardziej, realna.

Czy teraz moje pytanie, zadane w tamtym punkcie, po tych wszystkich wyjaśnieniach, wydaje się być bardziej zasadne?

 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @umami 2 marca 2020 01:20
2 marca 2020 08:57

Jak najbardziej... Taki był kierunek dystansu. Tak daleko idącego, jak daleko jest fikcji do rzeczywistości. W ostatecznosci komedii do tragedii.

Zestawianie Wielkiego Hana z przygłupim złodziejaszkiem z komedii, moze i jest ciekawym zabiegiem. Ale  grozi pomieszaniem zmysłów.

Stąd się też wzięło być może dla kogoś niewspółmierne, no ale skoro sobie pozwalamy, i się bawimy, potraktowanie komedii serio z mojej strony.

 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Janusz-Tryk
2 marca 2020 09:12

A jeszcze o tej demoralizacji... Ja może podzielę się tym, że kibicowałem temu biednemu durniowi Egonowi żeby mu się wreszcie udało coś ukraść...No ale wolałem być jak Mike Corleone :)

 

zaloguj się by móc komentować

umami @OdysSynLaertesa 2 marca 2020 08:57
2 marca 2020 11:19

Zestawianie Wielkiego Hana z przygłupim złodziejaszkiem z komedii, moze i jest ciekawym zabiegiem. Ale  grozi pomieszaniem zmysłów.

No jednak nie, nie grozi, wystarczy, że to zestawienie nie dotyczy oceny dobry—zły, tylko tego, jak ma funkcjonować taki gang, żeby był skuteczny.

Nikomu nie przychodzi do głowy rozliczać Temudżyna, bo był skuteczny i nielojalni szybko tracili, swój głos, razem z życiem. Nie było odwrotu ani zmiłuj się.
Autor tekstu celowo wybrał Egona, żeby jego nieskuteczność przeciwstawić skuteczności Chana. Przecież nie z powodu jego/ich walorów etycznych. Dlatego skręt w tę stronę wydał mi się nie na temat.

Ja się przy tych komediach zawsze świetnie bawiłem, nie oczekując od bohaterów niczego, bo z góry wiadomo było, jak to się skończy, może poza pierszym filmem, ale tych wrażeń już nie pamiętam, to sto lat temu było.
Parę lat temu widziałem, po latach, któryś z filmów i najbardziej zaskakujące było dla mnie coś, na co uwagi wcześniej nie zwracałem — w tych filmach jest zawarta mocna krytyka państwa socjalnego. 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @umami 2 marca 2020 11:19
2 marca 2020 14:07

Myślę że żaden gang nie zaczyna swojej kariery od tego typu porównań. Za to z całą pewnością potrzebne jest rozbudzenie i wspólnota pewnych pragnień/potrzeb... Ewidentnie złych. 

Ja też się świetnie bawiłem... I na filmie o Wielkim Chanie też (serial taki za dzieciaka oglądałem). Uczucia i pragnienia były bowiem autentyczne. Gdyby rodzice wiedzieli co mi po głowie chodziło, a czasem znajdowało upust w rzeczywistości, z pewnością każdy taki seans zaczynałby się pogadanką. Albo byłby szlaban.

Na szczęście wyrosłem z tego, popu... I nie zgadzam się z Pana oceną/interpretacją, bo mam inne doświadczenia... I tu stawiam kropkę bo nie dodam już nic więcej nowego :)

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @umami 1 marca 2020 15:31
2 marca 2020 17:12

Też zadałem sobie to pytanie.

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @OdysSynLaertesa 2 marca 2020 09:12
2 marca 2020 22:44

A jednak :D Kibicował Pan. Bo chyba wszyscy trzymaliśmy kciuki, żeby mu się udało i wkurzaliśmy się na jego kolegów i żonę tego grubego. Kto wtedy pomyślał, że robi on coś złego?

zaloguj się by móc komentować

sannis @Janusz-Tryk
3 marca 2020 08:53

Tam był wieczny brak kasy, zaś Egon urodzonym skąpcem. Stąd otaczał się w organizacji nieudacznikiami a nie zawodowcami. Jedyny błyskotliwy był syn Borge. Nie jest tak, że ten film to jest propagandowy pastiż na wrodzone skąpstwo Duńczyków w latach boomu? Trochę taka szydera z ichniego "januszostwa". 

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @sannis 3 marca 2020 08:53
3 marca 2020 10:06

Ale pamiętam też, że od rozkładu jazdu pociągów można było regulować zegarki. Także pokazane było chyba społeczeństwo, które jest poukładane i w sumie chyba nudne. A na tym tle grupa, która jest nieogarnięta, chaotyczna, nie potrafiąca zrealizować planu.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Janusz-Tryk 2 marca 2020 22:44
3 marca 2020 10:33

Wtedy nie... W tym sęk. Przecież byłem tylko dzieckiem :)

Ale w rzeczywistości to by było bardzo dobrze, gdyby każdy geniusz zbrodni otaczał się podobnymi współpracownikami, w efekcie czego każda zbrodnia kończyłaby się na planach :) 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować