"Jens Munk" - Thorkild Hansen
Dotarłem dopiero do 31 strony książki, a już można ją cytować garściami. Czyta się rewelacyjnie. Być może czytelnicy SN już ją dobrze znają. Niemniej nie mogę sobie odmówić zamieszczenia dwóch fragmentów o ojcu głównego bohatera książki.
"Nadal jednak nie nadchodziło pismo przywracające mu szlachectwo. Wojowanie z chłopami nie przynosiło korzyści, Eryk Munk zaczął więc rozglądać się za prawdzwią wojną. Tak się dla niego pomyślnie złożyło, że w 1577 roku Fryderyk II poczłuł się znieważony przez króla polskiego Stefana, który oblegając Gdańsk, by zmusić go do uznania w nim swojego władcy, przechwycił kilka duńskich statków wiozących solone śledzie. Eryk Munk stanł więc wówczas na czele eskadry, popłynął na południe i stosując swoją dawną metodę z Akershus, napadł na tyły sił króla polskiego i zmusił je do wycofania się. Wziął potem sobie zapłatę za te trudy plądrując polskie Prusy"
"Już około 1555 roku angielscy żeglarze znaleźli na Morzu Białym drogę do Archangielska, a wkrótce potem uczony i podróżnik Adam Olearius spotkał w tym porcie statki angielskie, holenderskie i duńskie. Zawijały tam z różnego rodzaju towarami, które zimą przewożono dalej na południe na saniach, a statki wracały na zachód wiaząc suszone ryby, tran i futra. Archangielsk był jeszcze ubogim osiedlem handlowym składającym się z lepianek i kilku drewnianych domków pokrytych rybią ością, w miarę jednak rozwoju wymiany handlowej port zaczął się rozrastać, zjawił się w nim burmistrz, rosyjski bojar, wzdłuż wilgotnych nabrzeży budowano szopy i składy, w zadymionych piwiarniach żeglarze z Amsterdamu grali w kości z łowcami niedźwiedzi z Nowej Ziemi.
Przyczyny tego rozkwitu należy szukać setki mil dalej na południe. Gdy Szwecja zdobyła miasto portowe Narwę, Rosja została odcięta od Zatoki Fińskiej, a zatem od Morza Bałtyckiego; jedynym miejscem, gdzie rozrastające się państwo rosyjskie mogło nawiązać kontakt z zachodnią Europą, był Archangielsk. Droga morska wzdłuż niezmieszkałych wybrzeży Bjarmelandu i brzegów Norwegii była najkrótsza, lecz wiodła przez duńskie wody terytorialne. Dania zażądała wtedy cła od każdego statku, który płynął po jej wodach. Tak przynajmniej brzmiało oficjalne umotywowanie tych żądań przez władze duńskie. Prawdziwym powodem było jednak co innego. W Kopenhadze spoglądano z wielkim niepokojem na to, że handel z Rosją ominą cieśninę Sund. Za straty, spowodwowne brakiem dopływu opłac celnych, trzeba było znaleźć rekompensatę. Jak poważnie Dania traktowała tę sprawę, widać z szybkości, z jaką działała. Narwa padła w 1581 roku. Już po upływie sześciu miesięcy wydano instrukcję, by zajmować obce statki płynące do Archangielska bez zezwolenia króla duńskiego. Zadanie było trudne, ale do spełnienia go wybrano człowieka, który już dawniej radził sobie z jeszcze trudniejszymi sprawami.
Wiosną 1582 roku świeżo nobilitowany rycerz Eryk Munk wypłynął na czele eskadry z fiordu Oslo. Po raz czwarty już miał wprowadzić w życie decyzje dotyczące polityki zagranicznej, działał jak zawsze szybko i rozważnie."
tagi: jens munk eryk munk szlak północny
Janusz-Tryk | |
23 lipca 2020 17:42 |
Komentarze:
gabriel-maciejewski @Janusz-Tryk | |
23 lipca 2020 18:24 |
Jak pan na to wpadł?
Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski 23 lipca 2020 18:24 | |
23 lipca 2020 19:00 |
Na allegro mi wpadło w oko. :)
Janusz-Tryk @gabriel-maciejewski 23 lipca 2020 18:24 | |
23 lipca 2020 19:07 |
Tzn. inaczej. Chciałem kupić "Kronikę lat wojny i okupacji"Ludwika Landau i żeby nie płacić za na darmo za jedną książkę kosztów przesyłki kupiłem też m.in. "Jensa Munka" o żeglarzu odkrywcy.
z-daleka @Janusz-Tryk | |
23 lipca 2020 20:16 |
a wkrótce potem Adam Olearius
Nie chciałbym być malkontentem , ale Adam Olearius nie był jeszcze urodzony. Był co prawda w Archangielsku ale około 1635 roku
tomciob @Janusz-Tryk | |
23 lipca 2020 21:56 |
Ciekawy temat, a Wikipedia w językach innych niż angielski tłumaczy automatycznie:
https://no.m.wikipedia.org/wiki/Erik_Munk
Janusz-Tryk @tomciob 23 lipca 2020 21:56 | |
23 lipca 2020 22:27 |
Dalej idzie tak: "W pierwszych dniach lata udało mu się natrafić na rozłegłych wodach Północy na trzy angielskie statki handlowe i nałożyć na nie areszt. (...) Rada Królewska w Kopenhadze (...) przystąpiła do właściwego wykorzystania wyników jego pomyślnej akcji. Dwudziestego drugiego czerwca dzięki zręczności duńskiego dyplomaty, Henryka Ramela, Anglia zgodziła się na płacenie Danii stu złotych monet rocznie za prawo żeglowania na jej wodach i na Morzu Białym. Niedługo potem podobną umowę podpisała również Francja. Nie były to wielkie kwoty, lecz ważne było uznanie Morza Norwskiego za duńskie wody trytorialialne a także skutki jakie mogły z uznania tych praw wyniknąć w przyszłości".
Później jednak Eryk Munk popadł w kłopoty "miał poważne zatargi z duńskimi szlachcicami". Jest to dosyć zagadkowe, bo wcześniej był trochę poza prawem.
Janusz-Tryk @z-daleka 23 lipca 2020 20:16 | |
23 lipca 2020 22:45 |
No faktycznie. To pewnie wina tłumacza ;)
tomciob @Janusz-Tryk 23 lipca 2020 22:27 | |
23 lipca 2020 22:52 |
Zanim znalazł się "poza prawem" nieźle "pobrykał" dla króla w którego niełaskę w końcu popadł i nieszczęśliwie "popełnił samobójstwo" w najcięższym więzieniu państwowym na Zelandii. Przy czym wszystko to w cieniu wojny siedmioletniej i upadku Hanzy. Ten facet nie ze względu na szlak północny tak się zasłużył no a te koguciki w "niekompatybilnym" z jego rodem, pozbawionym przecież szlachectwa wskazują, że był nieźle zadaniowany. Ciekawa postać tak jak notka która ją pokazuje. Dziękuję
tomciob @tomciob 23 lipca 2020 22:52 | |
23 lipca 2020 22:53 |
"herbem", to słowo mi w komentarzu umknęło.
tomciob @Janusz-Tryk | |
23 lipca 2020 22:56 |
No a Jens Munk to rzeczywiście historia szlaku północnego ale w lewo, nie w prawo.
tomciob @Janusz-Tryk | |
23 lipca 2020 23:56 |
Warto by było otagować notkę.
atelin @z-daleka 23 lipca 2020 20:16 | |
24 lipca 2020 07:55 |
"Już około 1555 roku angielscy żeglarze znaleźli na Morzu Białym drogę do Archangielska, a wkrótce potem uczony i podróżnik Adam Olearius spotkał w tym porcie statki angielskie, holenderskie i duńskie."
80 lat to dla autora książki mogło być "wkrótce".
saturn-9 @Janusz-Tryk | |
24 lipca 2020 08:00 |
Eryka Munka pogrzebano pod szubienicą. Norweska notka biograficzna nie pozostawia dużego pola manewru. Czarna legenda.
Solone śledzie... Czyta się rewelacyjnie.
chlor @Janusz-Tryk | |
24 lipca 2020 08:26 |
Prawie każdy kraj musi mieć swojego Janosika. Tylko niektóre nie muszą.
z-daleka @atelin 24 lipca 2020 07:55 | |
24 lipca 2020 12:43 |
Być może , jak już wspomniano po prostu złe tłumaczenie.
Ale to nie wszystko Olearius nie był ( zakładając , że rzeczywiście tam był) tam jako uczony spotykający angielskie statki, lecz w konsekwencji wcześniejszego poselstwa jakie odbył na czele ponad 120 osobowej grupy , a które miało na celu połączenie handlowe Istafan w Persji ( głównie jedwab) poprzez Morze Kaspijskie, Wołgę , Moskwę no i właśnie ewentualnie Archangielsk. Projekt ten był poważny choćby z tego powodu że byli wtajemniczeni również Szwedzi oraz car.