-

Janusz-Tryk

O tym, czym się różni muzyka od fetyszu

W tym roku pierwszy raz w życiu wybrałem się do filharmonii na koncert z orkietrą symfoniczną. W sumie do końca sezonu byłem razem na trzech koncertach. Ostatni, kończący sezon był zdecydowanie najlepszy. Zaczął się koncertem fortepianowym Chopina. Później były kilkukrotne bisy solisty, a w drugiej części, po przerwie, orkietra zagrała utwór Richarda Straussa.

Największe wrażenie na mnie wywarła gra pianisty. Później doczytaliśmy, że zajął 4 miejsc w konkursie Chopinowskim. Przede wszystkim, jakbym miał opisać jego grę, po za tym, że było to niesamowicie przyjemne doświadczenie, to przychodza mi do głowy tylko słowa "przejrzyście" i "klarownie". Każda fraza, która została przez niego zagrana była czytelna. Można było w ten sposób, nie wykonując najmniejszego wysiłku, podążać za "myślą" kompozytora. Jedna fraza przechodziła do następnej. Tutaj powtórka. Tam ozdobnik. Tu znowu rajd przez całą klawiaturę i z powrotem... Wszystko zagrane z wyczuciem. Nie za głośno. Nie za cicho. Pięknym dźwiękiem.

Podobna rzecz wystarzyła się, gdy grała orkiestra utwór Straussa. Też wszystko było czytelne. Tutaj jakiś chaos, jakby wiał wiatr, a za chwilę kołyszący walc. Motywy grane a to przez wiolonczele a to przez skrzypce, a to inną grupę instrumentów. Generalnie ten utwór był bardzo zróżnicowany. Ciągle coś się zmieniało. Taki popisowy chyba utwór dla orkiestry. Niemniej zagrany tak, że, znów, wszystko było czytelne.

Ostatnio próbowałem podzielić się tymi wrażeniami z kolegą, muzykiem. Stwierdził, że to kwestia gustu. Nie wiem. Ja nie jestem wielbicielem ani Chopina ani Straussa. Po prostu w takim wykonaniu wydaje mi się to jasne, a przez to przyjemne w odbiorze. Na poprzednim koncercie również był solista na fortepianie i głównie mnie denerwował, bo grał w mojej ocenie zdecydowanie za głośno. Nie dość tego, być może w cały koncericie góra trzy frazy zagrał w rytmie z orkiestrą i tak, że wiedziałem o co mu chodzi (wniosek z tego, że nie wystarczy podnieść głos, żeby być zrozumianym). Reszta była w mojej ocenie obok. Całoś była mało płynna i drażniąca. Dlatego skupiłem uwagę na wiolonczelach (w tym wiolonczelistkach), które jakoś mi najbardziej z całej orkiestry przypadają do gustu obok kontrabasów.

Zatem w muzyce najważniejsza jest czytelność. Nie można winić odbiorcy, że nie dorósł do treści, jeśli te treści będą byle jak przedstawione.

Z drugiej strony odbiorcy jednak skupiają się często na fetyszach. Dla jednego będzie to przesterowana gitara (metal), dla drugiego będzie to rytm disco, dla jeszcze innego ilość dzwięków na sekundę. Fetyszem może być kształ gitary, firma wzmacniacza, ciuchy, fryzura itd. itd.

 



tagi: muzyka 

Janusz-Tryk
29 czerwca 2023 13:36
12     795    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

klon @Janusz-Tryk
29 czerwca 2023 15:27

<<<Nie można winić odbiorcy, że nie dorósł do treści, jeśli te treści będą byle jak przedstawione.>>>

Pełna zgoda.

Z własnego doświadczenia wnioskuję, że głównym fetyczem dla reżysera dźwięku - tytuł na wyrost  dla większości  postaci za heblami - fetyszem jest ilość watów emitowanych z kolumn. Spotkało mnie o zarówno na koncercie w plenerze jak i sali Teatru Wielkiego oraz Teatru Muzycznego. Zgaduję, że celem jest ukrycie braków warsztatowych. Coryllus wskazywał  na podobne zjawisko wśród osób piszących. 

BTW 

Do dziś pamiętam koncert Tangerine Dream gdy każdą nutę można był prawie smakować językiem. Tak były wyraziste. :) 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Janusz-Tryk
29 czerwca 2023 23:02

Bo muzyka to tak naprawdę umiejętność, zdolność HARMONIJNEGO komponowania, a nie same techniczne umiejętności. Wielu potrafi zagrać absolutnie wszystko, ale....trzeba im pokazać nuty lub samemu zagrać lub zanucić melodię.

A wśród konpizytorów brak takiej umiejętności maskuje sie "zaskakiwaniem" czyli mówiąc wprost rwaniem, burzeniem harmonii. To zaskakiwanie jest teraz na topie - na tym polega cała tzw  muzyka współczesna z Pendereckim na czele. 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Janusz-Tryk
29 czerwca 2023 23:25

Uff, może jednak lepiej do tej filharmonii nie chodzić. Muzyka to nie słowa. Jak ktoś tego nie rozumie, niech się nie pcha do muzyki. Potem wychodzą takie teksty i komentarze.

Ok, już mnie nie ma.

_________

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @cbrengland 29 czerwca 2023 23:25
30 czerwca 2023 00:15

Ok. Nie obrazam się. Tu są nasze opinie. Pendereckiego nie lubiłem, nie lubię i nigdy nie polubię. To tak jak z winami - biorę łyk i wiem czy mi smakuje czy nie. Pinoć o gustach się bie dyskutuje, ale ja lubie. Kogoś wnerwiają np. pomarańczowe krawaty, a ja uwielbiam. 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @cbrengland 29 czerwca 2023 23:25
30 czerwca 2023 04:59

"Uff, może jednak lepiej do tej filharmonii nie chodzić. Muzyka to nie słowa. Jak ktoś tego nie rozumie, niech się nie pcha do muzyki. Potem wychodzą takie teksty i komentarze.

Ok, już mnie nie ma."

Już to powtarzasz od dawna.

I ciągle wracasz.

Wracać oczywiście zawsze można, ale pamiętaj o lekach na głowę.

zaloguj się by móc komentować

klon @cbrengland 29 czerwca 2023 23:25
30 czerwca 2023 06:52

....szczególnie komentarze....

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @cbrengland 29 czerwca 2023 23:25
30 czerwca 2023 08:55

Aha. Długopis to nie maszynka do golenia.

Dziękuje za komentarz.

zaloguj się by móc komentować

stachu @Janusz-Tryk
30 czerwca 2023 09:52

W muzyce disco najważniejsze są słowa/tekst piosenki. Jeżeli tekst jest na przyzwoitym poziomie , to da się tego słuchać. 

zaloguj się by móc komentować


qwerty @OjciecDyrektor 30 czerwca 2023 00:15
30 czerwca 2023 10:54

Odbiór dźwięków/muzyki jest doznaniem. I bardzo dobrze że trafiłeś do filharmonii. Po Mszach św. w niedzielę bywają przepiękne krótkie koncerty organowe. Twórczość Pendereckiego jest wpisana w czas i w mody muzyczne, ma też elementy prowokacji. Ale to był profesjonalista.

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @klon 30 czerwca 2023 06:52
30 czerwca 2023 12:22

:D szczególnie niektóre komentarze

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @qwerty 30 czerwca 2023 10:54
30 czerwca 2023 13:28

Byłem parę ładnych lat temu w na koncercie organowym w katedrze w Mainz.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować